Konrad K. uznaję się za poszkodowanego w aferze GetBack. Uważa, że jest niewinny, a wszyscy współpracownicy i ludzie dookoła przyczynili się do wybuchu afery. Niedawno oskarżony wyszedł z aresztu, gdzie spędził 4 lata. Po wyjściu uaktywnił się na Twitterze. Opublikował w sumie już 1500 tweetów.
Cytując portal Fronda.pl:
„Dlaczego Prokuratura nie łapie złodziei?”, „Dlaczego KNF nie zablokował kradzieży portfeli z Getback?”, „Bełkot KNF”, „Czy urzędnik KNF rozumie jak działa bank i na czym zarabia? Nie. Czy umie pomóc bankowi zawczasu jak coś się dzieje źle? Nie. On czeka. Bimba. Jak się wywali, to się kogoś ukarze kto się nawinie. A straty i tak pokryją »prywaciarze«, albo Skarb Państwa. Czyli »nie my, urzędniki«”
Konrad K. kreując się na niewinnego, jest oskarżony o wielomilinowe wyłudzenia. W poprzednich wpisach publikowaliśmy maile, które wymieniał z członkiem Zarządu Bożeną S, gdzie jednoznacznie możemy stwierdzić, iż był świadomy sytuacji finansowej spółki oraz wszystkich konsekwencji wynikających z działalnością GetBacku. Konrad K. próbuje wybielić się oraz daje poszkodowanym złudną nadzieje, iż jest w stanie odzyskać utracone przez nich pieniądze. Tworzenie takiego wizerunku, kreuje obraz osoby, która za wszelką cenę chce uzyskać najniższy wymiar kary.
Więcej informacji pod linkiem poniżej:
Fronda.pl.GetBack.Twitter Konrad. K oskarża
Zostaw komentarz